Anna zaznawszy pomocy ze strony Ligi Kobiet, staje się aktywistką tej organizacji.

Jej pasja i wrażliwość na krzywdę i niesprawiedliwość szybko rozsadza ramy tej fasadowej organizacji, posuwa się do krytykowania decyzji kierownictwa zakładu i organizacji partyjnej. Przedstawiciele Systemu instynktownie wyczuwają, że pojawił się ktoś dla Systemu niebezpieczny. Następują pierwsze nękania przez UB, wezwania na „rozmowy”, a w roku 1953, w apogeum stalinizmu, zainteresowanie Urzędu nie wróży nic dobrego.